Listopad to czas refleksji nad przemijaniem. Niedawno sprzątaliśmy groby naszych zmarłych, zanosiliśmy kwiaty, paliliśmy znicze. Chcieliśmy w ten sposób pokazać, że pamiętamy.
Zapaliliśmy także znicze na grobach nieznanych żołnierzy, którzy oddali życie za ojczyznę. Nigdy nie wrócili do swoich matek, żon, dzieci.
Tragedia dwóch rozbiorów Polski poruszyła serca Polaków. Zrozumieli, że jeżeli nie podejmą zdecydowanych działań, los naszego kraju będzie przesądzony. Podjęli więc próbę ratowania ojczyzny przed upadkiem. Chwycili za broń. Rozpoczęło się powstanie kościuszkowskie w 1794 roku.Pod Racławicami stoczyli pierwszą bitwę z wojskami rosyjskimi. O powodzeniu bitwy zdecydowali chłopi – kosynierzy. Do walk doszło również w Warszawie. Moskale opuścili stolicę.Jednak zwycięstwo nie było trwałe. Przyszły klęski pod Szczekocinami i Maciejowicami. Nastąpił III rozbiór Polski.
Polacy zrozumieli tragedię ojczyzny i narodu. Rusyfikacja, germanizacja, których celem było wynarodowienie, powodowały coraz większy opór w społeczeństwie. Polacy organizowali powstania, walczyli o polską mowę, obyczaje, tradycję, historię. Polacy nie poddali się, walczyli. Upada powstanie krakowskie, listopadowe, upada również styczniowe. Na naszych rodaków spada fala represji. Giną zsyłani na Sybir, w więzieniach zaborców.
Trzeba czekać, ale jak? Jeśli czekać to pozytywnie, być poddanym, ale mieć honor. Chodzić do niemieckiej czy rosyjskiej szkoły, ale w domu uczyć się języka polskiego i polskiej historii. A historię Polska miała piękną. Całe dziesiątki lat to walki z Niemcami, Szwedami, Rosjanami, Turkami, Austriakami. Pozytywny Polak to taki, który dobrze wykonywał swoją pracę, dużo od siebie wymagał, był uczciwy, a przede wszystkim był wielkim patriotą jak poeci epoki romantyzmu. Juliusz Słowacki pięknie opisał ten stan w utworze „Smutno mi Boże”.
Kiedy 1 sierpnia 1914 roku wybuchła wojna między zaborcami, w sercach Polaków zapłonęła nadzieja, że nadchodzi godzina wyzwolenia. Polacy musieli walczyć w szeregach wrogich armii. Ci, którzy żyli w zaborze rosyjskim po stronie Rosji. Ci z zaborów niemieckiego i austriackiego po stronie przeciwnej.
Szli na wojnę wierząc, że spełnią się ich marzenia. Polacy chcieli mieć Ojczyznę niepodległą i dążyli do tego różnymi drogami. I to właśnie z patriotyzmu, entuzjazmu, z walki i idei wyłoniła się Polska. Naczelnikiem Polski został ceniony wówczas przez Polaków dowódca Legionów Polskich Józef Piłsudski, któremu 11 listopada 1918 roku rząd, zwany Radą Regencyjną, powierzył władzę.